Długi jesienny wieczór
A pamiętacie…? Oczywiście, że pamiętamy! Takich magicznych wspomnień się nie zapomina…) Białe prześcieradło na ścianie, półmrok… słychać tylko skrzyp przekręcanego przeźrocza i narratora czytającego bajkę. Porozkręcane klisze, rozdziawione buzie dzieciaków przed domowym „ekranem”… bezcenne chwile )))) Tę ciepłą atmosferę można było znaleźć dziś za drzwiami restauracji „Na Bielskiej” . Do następnego, jesiennego wieczoru!!!