Topiło
Było superancko. Było słońce, była burza z deszczem i gradem, potem znów było słonko, było ognisko i zabawa, były też, niestety, ślepaki w drodze „tam” i „z powrotem”
Było superancko. Było słońce, była burza z deszczem i gradem, potem znów było słonko, było ognisko i zabawa, były też, niestety, ślepaki w drodze „tam” i „z powrotem”
Co widział struś, chowając głowę w piasek? Nic. Miał zamknięte oczy
Z panem Wiktorem Kabacem I trochę portretowych zbliżeń DETEKTYWÓW
rowerem do Nowosad, a tam – co komu w duszy gra
Nie mogło nas tu zabraknąć I nie zabrakło :)
W obozie DETEKTYWÓW zacisze (a raczej wyciszenie). Czas na gry planszowe i towarzyskie pogawędki.
Ciechanowiec. Koryciny. Rolnictwo. Miody. Zioła. Herbatki. Zabawa na maxa